I część Ojczyzny mogliśmy poznać na szkolnej wycieczce, pięciodniowej wycieczce dla uczniów gimnazjum w Zespole Szkół im. Ireny Sendler w Przemkowie. Miała ona miejsce od 10 do 14 maja b.r. Wzięło w niej udział 34 uczniów. Zorganizowała ją p. Irena Orłowska we współpracy z panią Gizelą Smalec i panią Lucyną Pawłowską.
Pierwszego dnia, w piątek zwiedzaliśmy Państwowe Muzeum Auschwitz – Birkenau w Oświęcimiu. Oddaliśmy hołd pomordowanym przez hitlerowców obywatelom Europy, nie rozumiejąc, jak człowiek człowiekowi mógł zgotować taki los? Później udaliśmy się do Wadowic, gdzie mogliśmy spróbować pyszne kremówki, zobaczyć miasto Karola Wojtyły oraz nabyć dewocjonalia papieskie. Po czym udaliśmy się do Krakowa, gdzie w SSM”Grochowa” rozlokowaliśmy się w pokojach i udaliśmy się do „Tawerny” na przepyszną obiadokolację. Znużeni podróżą udaliśmy się na spoczynek.
Kolejnego dnia po przebogatym śniadaniu, mieliśmy szwedzki stół, byliśmy na Wawelu. Oczywiście każdy z nas dotknął serca Dzwonu Zygmunta, na szczęście. Zwiedziliśmy Katedrę Wawelską wraz z kryptami Wielkich Polaków i królów polskich, przeszliśmy Grodzką na Rynek. Obejrzeliśmy Kościół Mariacki. Hejnalista pomachał do nas i ręką i trąbką. Przeszliśmy Floriańską do Bramy floriańskiej, Barbakanu, następnie pod ASP i Grób Nieznanego Żołnierza oraz pod Pomnik Grunwaldzki. Stamtąd ruszyliśmy do Collegium Maius oraz Plantami przeszliśmy pod Okno Papieskie. Po obiadokolacji znów pojawiliśmy się w centrum Krakowa, zwiedzając go nocą. Poznaliśmy Dworzec PKP, na Rynku zaś odtańczyliśmy Krakowiaka. Szybko zasnęliśmy.
W niedzielę... Zimno, przydały się kurtki. Po śniadaniu spakowaliśmy bagaże do autokaru. Dziś pożegnamy Kraków, a dziś miały w nim miejsce centralne uroczystości św. Stanisława, byliśmy ich świadkami w kościele na Skałce. Zjedliśmy pyszne zapiekanki, mieliśmy możliwość uczestniczenia we mszy św. Zwiedziliśmy Kazimierz, integralną część Krakowa, poznaliśmy historię krakowskich Żydów, ich obyczaje. Po czym pojechaliśmy do Zakopanego. A właściwie do Murzasichle, bowiem tamże mieliśmy kolejne noclegi. Po rozlokowaniu się w pokojach i pysznej obiadokolacji udaliśmy się na spoczynek.
Przedostatni dzień - poniedziałek. Pada, pada, pada. Pyszne śniadanie nie rozwieje chmur. Ale humory dopisały. Zobaczyliśmy Bachledówkę, zaopatrzyliśmy się w pyszne oscypki. W deszczu zdobyliśmy Gubałówkę, i … śpiewaliśmy, właściwie to panie: Irena i Lucyna uczyły młodzież góralskich piosenek. Następnie zwiedziliśmy Krupówki, Najstarszy kościół przy Pęksowym Brzysku wraz z Cmentarzem Zasłużonych dla Podhala. Zobaczyliśmy kompleks skoczni narciarskich oraz przepiękny Kościół na Jaszczurówce. Po powrocie do pensjonatu, obfitej i smaczne obiadokolacji mieliśmy nieco czasu na przygotowanie się na …basen. Tak, tak, w naszym pensjonacie był basen i mogliśmy skorzystać z niego pod okiem ratownika pana Józka i pani Ireny. Zabawy w wodzie było co niemiara, wyłoniliśmy najlepszych pływaków, zostały nimi dziewczęta, chłopcy, dali dziewczynkom fory.
Ostatni dzień - Po śniadaniu, spakowaliśmy się do autokaru i wyjechaliśmy do perły jakim jest Kopalnia Soli w Wieliczce. Nie do opowiedzenia lecz do zobaczenia! I spróbowania, do czego usilnie namawiała pani Irena, zlizując sól z jej kryształowych żył na ścianach. Po solnych zakupach, pełni wrażeń, wróciliśmy do autokaru. Do Przemkowa dotarliśmy na 21:30.
Kilka słów podsumowania - wycieczkę w całości przygotowało nam Biuro Turystyki Szkolnej „KLEKS”. Naszym pilotem i przewodnikiem była pani Ewa Rosińska. Jej zawdzięczamy przemiłą atmosferę podczas wędrówek po Małopolsce. To ona przybliżyła nam historię ojczyzny, nauki, kultury i sztuki . Pan Sławomir szczęśliwie kierował naszym autokarem. Panie Gizela Smalec i Lucyna Pawłowska wspaniale sprawowały opiekę nad uczestnikami wycieczki podczas zwiedzania wspomnianych miejsc jak i w nocy, czuwając nad snem młodzieży. A kierowniczka wycieczki, pani Irena Orłowska dziękuje wszystkim za pięć przemiłych, bogatych dni i zaprasza na kolejne w roku przyszłym do … a gdzie, o to pytajcie we wrześniu.
Irena Orłowska