|
Kilka dni po Uroczystości Nadania Imienia Ireny Sendler Zespołowi Szkół w Przemkowie - refleksje, rozmowy, podsumowania...
Szkolne Koło Dziennikarskie, po uroczystej Akademii Nadania Imienia Ireny Sendler Zespołowi Szkół w Przemkowie, miało zaszczyt przeprowadzić rozmowę z córką naszej patronki, panią Janiną Zgrzembską. Dzięki temu poznałyśmy kilka dość istotnych faktów, z życia Ireny Sendler.
Świadomość, iż rozmowa zostanie przeprowadzona z Gościem Honorowym naszej uroczystości, sprawiła, że bardzo się denerwowałyśmy, tym bardziej, że był to nasz debiut dziennikarski. Jednak, gdy poszły "pierwsze koty za płoty", zdenerwowanie i strach odeszły w zapomnienie, a spotkanie przebiegało w niezwykle miłej atmosferze. Pani Janina opowiedziała nam wiele ciekawostek z życia swojego i swojej mamy. Z takim zaciekawieniem wsłuchiwałyśmy się w Jej wypowiedzi, że chwilami zapominałyśmy notować, ale żadne zdanie, wypowiedź nie umknęły naszej uwadze. Niektóre opowieści, refleksje, anegdoty nas śmieszyły, bawiły, a inne wręcz przeciwnie, smuciły i napełniały oczy łzami.
Pani Janina zaskoczyła nas informacją o tym, że spotkała się z Barack'iem Obama, podczas jego wizyty w Polsce, który obiecał jej, że przyjedzie raz jeszcze, gdy tylko powstanie Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie.
Pani Zgrzembska wyznała nam, także, że za każdym razem, gdy uczestniczy w Uroczystościach Nadania Szkole Imienia Ireny Sendler, a do tej pory wzięła udział we wszystkich: "Nieważne w której części kraju znajduje się dana placówka, po prostu, gdy zostaję zaproszona, jadę", na nowo powraca fala wzruszenia, dumy oraz żalu z powodu powracajacych wspomnień, nieobecności matki.
Zapytałyśmy córkę patronki o to: "Jakie oczekiwania ma pani w stosunku do szkół, które przyjmują imię pani mamy?", Janina Zgrzembska odpowiedziała: "Zależy mi na tym, żeby w każdej szkole wyszło parę osób z przesłaniem "Miłość, pokora i tolerancja". Te słowa wzbudziły w nas głębokie refleksje. Podkreśliła także, że każda placówka oświatowa przyjmujac Ireny Sendler, przyjmuje również imię tych wszystkich Bezimiennych, którzy pomagali w trudnej i niebezpiecznej działalności dobroczynnej, bo bez ich wsparcia i pomocy z pewnością nigdy nie udałoby się uratować tylu dzieci.
Jak wszyscy wiemy pani Irena zmarła 3 lata temu. Od córki dowiedziałyśmy się, że zgodnie z wolą p. Ireny, została ona pochowana na Starych Powązkach, a na jej pomniku znajduje się rzeźba białego orła.
Zapytałyśmy panią Janinę także o to, co sadzi o filmie fabularnym, ''Dzieci Ireny Sendlerowej'' - powiedziała nam, że główna bohaterka przypadła jej do gustu, wydawała jej się wiarygodna i były sceny, na których bardzo się wzruszyła, ale niektóre kreacje aktorskie bliskich jej osób były dla niej dużym zaskoczeniem..., "Filmowy tata? Jaki przystojny?!!!" (Pokiwała głową).
Jesteśmy dumne, że miałyśmy okazję uczestniczyć w tej rozmowie. Z pewnością pani Janina przybliżyła nam duchowo naszą Patronkę, z czego bardzo się cieszymy. Jednak szkoda, że to spotkanie nie mogło trwać dłużej - Pani Janina była rozchwytywana przez wszystkich.
Koło Dziennikarskie |
|